Forum Disz Clan  Strona Główna Disz Clan
Oficjalne forum Disz Clan
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szalony bażant mutant

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Disz Clan Strona Główna -> Rozmowy Klanu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Disz



Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:19, 16 Cze 2010    Temat postu: szalony bażant mutant

[center]Witajcie drogie dzieci w kolejnym numerze nieregularnej Gazetki Erbowskiej, która wychodzi kiedy nam się chce, czyli właśnie wtedy kiedy jest najbardziej potrzebna! A więc zadmijcie w swoje wuwuzele i cieszcie się niemal wakacyjną dawką rozrywki najwyższej jakości![/center]

[center]
[/center]

[center]

Biegniesz przez sawannę a tu lew

Powszechnie znany i lubiany sponsor forum RB. Sry, skreśl. Powszechnie znany sponsor forum RB, Murzin pozazdrościł Azurańskiemu sesji RPG i postanowił założyć własną. Jest o tyle oryginalna, ponieważ dzieje się w świecie wykreowanych przez niego Murzińskich Historii, tak więc każdego szczęśliwego gracza (szczęśliwego, bo było tylko 5 miejsc, podobno to dlatego, że Murzin ma jedną rękę) czekają epickie przygody w Afryce. Rozpisałbym się więcej, opisał profesje, ich charakter i takie tam różne, ale uznałem, że nie ma po co skoro i tak zapisy są zamknięte. Co najwyżej ktoś może wejść gdy zginie już czyjaś postać.

Krzyczące pudło

Raczej nikomu z was nie trzeba przedstawiać znanej polskiej strony poświęconej Rookgaardowi, a mianowicie Rookgaard.pl. Jednak od pewnego czasu strona ta nie jest już taka sama jak kiedyś. Zapytacie czemu? Otóż temu, że nie ma już na niej shout boxa! Już nikt nie będzie mógł poprosić na nim, aby skomcić jego temat. Już nigdy nie będzie można dostać warna za przypadkowe przekleńswo podczas długiej wymiany zdań. Tak... razem z shout boxem znikneło serce forum Rookgaard.pl.
Czemu tak się stało? Komu przeszkadzało krzyczące pudło? Być może to jedna z reform nowego właściciela tej strony, Eldryzfia? Być może to tylko tymczasowy brak? Niestety nie znamy odpowiedzi na te pytania. Ale być może dzięki tej historii niektorzy z nas docenią nasz własny south box?

Wyniki już za tydzień!

Już za tydzień uczniowie 3 klas gimnazjów poznają swoje wyniki egzaminów gimnazjalnych. Maksymalnie będą mogli oni otrzymać 150 punków. Przypominamy, że wśród tych uczniów są także nasi Erbowcy! Życzymy im jak najlepszych wyników i liczymy, że wkrótce podzielą się z nami dobrymi wieściami.

[center][/center]

Z dumą przedstawiamy najnowszy dział pełnokulturowy:
[center][/center]

Jak niektórym osobom wiadomo, kilka tygodni temu zaczął się nowy sezon chińskich bajek (niektórym znanych jako anime). Japońce mogą zaraz po zjedzeniu obiadu obfitującego w hamburgery i Coca-Colę (bo powszechnie wiadomo, że japończycy kochają wszystko co amerykańskie) zasiąść przed telewizorami i obejrzeć nowo powstałe bajuchy. A Polaczki mogą sobie ściągnąć (oczywiście z półki w japońskim sklepie) lub obejrzeć online na jednym z popularnych serwisów.


Jedną z najciekawszych propozycji nowego sezonu jest Fullmetal Alchemist: Brotherhood od studia BONES. Jest to swego rodzaju remake pierwszego Fullmetal Alchemist, którego fabuła w pewnym momencie rozbiegła się z mangowym pierwowzorem, jak łatwo się domyślić seria druga ma za zadanie naprawienie tego. Pierwsze kilka odcinków jest jeszcze identycznych z poprzednią serią, natomiast później zaczynają się już rozbieżności i dostajemy fabułę taką jaka powinna być od samego początku. Irytować mogą spore przyspieszenia akcji prawdopodobnie mające na celu szybkie streszczenie fabuły zgadzającej się z pierwszą serią, tak aby nie marnować czasu, ale zirytowani będą raczej jedynie ci, którzy oglądali pierwszą serię, reszta pewnie nawet tego nie zauważy. Na minus jest też kreska i animacja, według mnie twórcy poszli nieco na łatwiznę dając prostą kreskę i nieco statyczną animację. Ogółem jest to bardzo dobra produkcja, znając pierwowzór mangowy mogę powiedzieć z całego serca, że fabuła jest genialna i przyćmi wszelkie niedogodności.

Opis fabuły (tak, z Wikipedii):

Akcja toczy się w alternatywnym świecie, bardzo podobnym do naszego, w roku 1914. Technologia jest zasadniczo analogiczna do istniejącej wówczas w świecie rzeczywistym, zatem brak komputerów czy internetu, choć istnieją np. pociągi i telefony.
Podstawową różnicą między tym i naszym światem jest istnienie alchemii, która jest formą nauki. Wymaga ona dużej wiedzy i zdolności. Jak każda nauka i alchemia rządzi się swoimi prawami, podstawowym jest zasada równowartej wymiany (jap. tōka-kōkan): aby coś uzyskać, należy w zamian poświęcić coś o tej samej wartości. Alchemia wykorzystywana jest zarówno w dobrych celach, takich jak tworzenie i ratowanie, jak i złych – niszczenie i zabijanie. Dlatego istnieją specjalne jednostki wojskowe, w których szkoleni i zatrudniani są wyselekcjonowani najlepsi alchemicy, których podstawowym zadaniem stało się wspomaganie żołnierzy podczas konfliktów zbrojnych. Nazywani są oni państwowymi alchemikami; z racji swych unikatowych umiejętności każdy z nich już na początku swej kariery otrzymuje stopień równy stopniowi majora.
Główni bohaterowie to bracia Edward Elric i Alphonse Elric, mieszkający sami z matką Trishą, ponieważ ojciec, Van Hohenheim – poważany alchemik – opuścił ich, gdy byli mali. Jako początkujący alchemicy odnosili pewne sukcesy w alchemii. Pewnego dnia ich matka zachorowała, a niedługo potem zmarła. Transmutacja ludzi była niezbadaną, niebezpieczną dziedziną alchemii i była surowo zakazana przez prawo. Mimo to, Edward i Alphonse zdecydowali się na podjęcie ryzyka i przywołanie matki do życia.
Wynik ich działania okazał się tragiczny dla obu braci, mających wówczas odpowiednio 11 i 10 lat. Transmutacja zakończyła się porażką. Bracia otworzyli tzw. Bramę – twór widziany tylko przez tych, których dotyczyła ekstremalna wymiana; w zamian za pokazanie braciom "Prawdy" w myśl zasady równowartej wymiany zabrała lewą nogę Edwarda, a Alphonsa wciągnęła w całości w siebie. Edward chcąc ratować Alphonsa, w ostatniej chwili poświęcił swoją prawą rękę, aby zatrzymać duszę brata – udało mu się ją osadzić w starej zbroi stojącej nieopodal kręgu, który nakreślili.
Zaklęty w zbroję Alphonse uratował brata niosąc go do domu przyjaciółki Winry Rockbell, która wraz z babcią Pinako specjalizowała się w tworzeniu automatycznych zbroi – mechanicznych protez utraconych kończyn. Z powodu otrzymanych kończyn Ed otrzymał później przydomek Stalowego Alchemika (jap. Hagane no Renkinjutsushi). Ed postanowił naprawić swój błąd i przywrócić ciało brata. W dalszym ciągu upatrywał swoją szansę w alchemii, dlatego też postanowił zaciągnąć się do wojska i pracować dla niego na kontrowersyjnym stanowisku państwowego alchemika, aby mieć swobodny dostęp do zbiorów biblioteki wojskowej.
Podczas swoich wędrówek Edward i Alphonse natrafiają na trop Kamienia filozoficznego, substancji pozwalającej na ominięcie podstawowego prawa równowartej wymiany (brak potrzeby dania czegoś w zamian). Odkrywają jednak, że nie zawsze dostaje się to, czego się pragnie.

Jak na razie wyemitowano 9 odcinków tego anime, na obecną sytuację ma u mnie mocne 8/10, czekam na fabułę już po rozbiegnięciu, która, mam nadzieję, zwolni nieco tempa.
Na polecenie mogę dodać to, że jest emitowane na swoim oficjalnym kanale youtube FMABrotherhood m.in. z polskimi napisami, a to jest COŚ.

[center][/center]

[center]

Dawno nie widziany Rotfl tygodnia zacznę nieco inaczej niż wrzuceniem paru sucharów z internetu, a dokładniej zapodam takie tam linki z internetu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego wynika, że bananowa młodzież czy inne popierdole znalazły sobie nowy typ lansu, teraz największym ucieleśnieniem lansu jest noszenie kubeczka ze Starbucks. Głupota całkowita. Poza tym, że to śmieszne to dodatkowo skłania do refleksji nad dzisiejszą młodzieżą, czy te całe poczucie lansu (ahhh jakie słówko bajeczne) jest aż tak porąbany, że osiąga coraz bardziej denne poziomy? Zresztą nigdy nie myślałem, że Starbucks może być czymś elitarnym, z zachodnich filmów wydawało mi się zawsze, że to taka zwyczajna sieciowa kawiarenka na poziomie MakDonalda czy KFC. Ciekawe czy gdy otwarto pierwszy McD w Polsce też było coś takiego? Ciekawość i szał to uwierzę, ale nie uwierzę, że była obecna taka idiotyczna postawa szpanowania.

P.S. Bohaterem z kubeczkiem kawy jest 15 letni Maciej z Warszawy. Mam nadzieję, że to nie o Tobie Maćku :d

Dodatkowo najlepsze dowcipy świata, czyli dowcipy o Żydach. Dla antyfanów tego typu rozrywki klasyka Gazetek GRA i Erbowskiej o Janie i hrabim.

Czym różni się Żyd od Pizzy?
-Pizza nie krzyczy gdy się ją wkłada do pieca.

Co robią Żydzi po wyjściu z obozu?
-Bujają w obłokach

Dlaczego Hitler się zastrzelił?
-Bo dostał rachunek za gaz

Dlaczego Mojzesz przeprowadzil Zydow przez morze ?
- bo sie wstydzil isc z nimi przez miasto.

XXXXXXXXXX

-Janie?
-Ja nie, Dębica.

- Janie - mówi Hrabina do lokaja - Hrabiego boli gardło. Proszę mu ukręcić ze dwa jajka...
- AAAAuuuuaaaa!

- Janie!
- Słucham Pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian?
- Tak Panie. Będzie Pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.


[center]



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Disz dnia Śro 9:21, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Disz Clan Strona Główna -> Rozmowy Klanu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin